Był raz sobie krasnal, inny niż wszystkie. Nie chciał żyć ani w norce, ani pod kamieniem. Henryk, bo tak krasnalowi było na imię, wolał zupełnie inne miejsca. Zgadnij, jakie! – tak zaczyna się bajka Anny napisana dla swego 2-letniego synka Henryka, dotkniętej ciężkim doświadczeniem: chorobą stwardnienie zanikowe boczne…
Zwracając się do tych, którzy nas wyprzedzili w drodze do nieba, prosząc ich o pomoc, ufamy, że nie tylko mogą i chcą dopomóc, ale że i Bóg zechce ukazać siłę ich modlitwy wstawienniczej, sprawiając za ich przyczyną cuda i łaski. Do świętych zwracamy się od zawsze, aby otrzymać od nich wsparcie, które nie jest zwykłym zrozumieniem bieżących potrzeb, gdyż w odpowiedzi na prośby święty wkracza w życie…